Kocie Forum

KociaMama · Gość

Oddam znalezioną w worku w lesie śliczna, małą, 2-miesięczną kotkę. Jest bardzo miła, lubi sie przytulać, ale nie lubi być sama. Jest już czyściutka i odrobaczona. prosze o kontakt pod numerem 0602429182. Kotka jest w Częstochowie, ale jak bedzie trzeba mogę ja sama dostarczyć.

zuzia · Gość

Oddam dwa ok. 3miesięczne kotki. Znalazłam je na rumowisku. Kociczka cała czarna z piwnymi oczami, Kotek biały w czarne łatki z zawadiackim pyszczkiem. Na proźbę mogę przesłać zdjęcia.

Wojcieszyn 10km od Warszawy
[link widoczny dla zalogowanych]

marysia · Gość

Kochani, mam problem. Mam 3 kochane kotki. Przeszło rok temu w grudniu podjęliśmy z mężem trudną, życiową decyzję o wyjeździe na wyspy. Zakładaliśmy wówczas, że zabierzemy nasze koty ze sobą, ponieważ od samego początku czuliśmy się za nie odpowiedzialni i traktowaliśmy jak członków rodziny. Od maja ub. roku mój mąż mieszka i pracuje w Irlandii. Ja mam dojechać do niego na początku kwietnia. Niestety 3 dni temu, okazało się, że z prozaicznych powodów, nie mogę zabrać swoich ukochanych kotów, bo właściciel mieszkania, które wynajmuje mąż się nie zgadza na trzymanie zwierząt. Sprawy poszły już tak daleko, że nie mogę odwołać swojego wyjazdu. O wynajęciu innego mieszkania możemy pomyśleć dopiero jak znajdę pracę, będąc już na miejscu. Wówczas będzie szansa, że będę mogła sprowadzić choć jedną z moich kotek (z tego co orientował się mój mąż są nikłe szanse, że ktoś pozwoli trzymać więcej niż jedno zwierzę)...reszcie muszę znaleźć kogoś, kto je pokocha. Nie mam dzieci i bardzo jestem przywiązana do moich kochanych futer. Od trzech dni płaczę lub próbuję się powstrzymać od płaczu. Nie mam nikogo, kto mógłby się zaopiekować moimi zwierzakami. Zdecydowałam się napisać tutaj, bo tylko miłośnicy kotów mogą zrozumieć, co przeżywam i jeżeli tylko ktoś byłby skłonny mi pomóc, proszę niech się do mnie odezwie. Moje kotki rasy europejskiej, tzw. popularnie dachowce są już dorosłe i ułożone. Nie robią szkód w domu. Nie załatwiają się poza kuwetą. Wszystkie wysterylizowane. Przygotowane na wyjazd na wyspy, więc oczipowane z paszportami i ważnymi szczepieniami. Oczywiście zdrowe. Mają 9, 8 i 7 lat. Najstarszą, najbardziej z nami związaną chciałabym w końcu zabrać, jak już to będzie możliwe. Strasznie mi z tym wszystkim ciężko...czuję się tak jakby mieli mi odciąć nogę, tylko mam wybrać czy lewą czy prawą, co nie zmienia faktu, że na jednej chodzić się nie da. Jeżeli jest ktoś, kto może mi pomóc, proszę jeszcze raz - niech się odezwie. Pozdrawiam nie tylko miłośników kotów ale też tych, którzy kochają wszystkie zwierzęta.

Basia · Gość

W piwnicy budynku mieszkalnego w Zabrzu Helence są trzy kotki. Kocięta maja ok 5 miesięcy, są czarno-białe: jedno białe z łatką na pyszczku i w okolicach ogonka (kocurek), dwa czarne z białymi łapkami i śliniaczkami, (kociczki). Na życzenie prześle zdjęcia.
Na razie udostępniłam kociakom moją piwnicę ale zaczyna robić się trudno bo piwnica jest mokra. Do tego sąsiedzi mają pretensje.
Kociaki są po badaniu weterynaryjnym - odpchlone i odrobaczone, w grudniu są umówione na sterylizację. Proszę życzliwych ludzi o adopcję kotków. Ja sama nie mogę - już mam dwie kocice i na więcej zwyczajnie mnie nie stać. Proszę o kontakt gg 946201 lub [link widoczny dla zalogowanych]

oddam koty · Gość

czesc witam i witam oddam trz bezdomne koty kture znalazlem w mojej piwnicy nie so zdorwe Jedna kotka nie ma ogona i pogryziona przez psy druga cala w wsach miala operacje ktura jej pomogla druga nie ma oka ogona i malo ma sierci niewiem czy je oddam ale chyba nie ale i dalem ogloszenie niestety ze je znalazlem so bardzo bradzo slodke tulo sie do mnie ciogle jedna kotka wlazi mi na bluzke i mruczy druga bez oka ciogle chodzi ma ogon w gurze i sie ociera o mojo noge chociaz ze so chre i tak so slodke nie widziale takich spokojnych kotuw papa

marysia · Gość

z roztargnienia nie podałam kontaku:
[link widoczny dla zalogowanych]

Gość

Witam

Dogomaniacy z Slaska okolic BYTOMIA !!!!

w Miechowicach, na dzialkach mieszka starsza samotna kobieta,ma pod opieka 18 kotow.Koty pomaga jej dokarmiac wozna z pobliskiej szkoly,jednak wiek kobietyi ilosc kotow ja przerosla,chciala oddac czesc kotow do schroniska ,ale tam chciano odniej pniazki ,ktorych kobiecina niema.A Wszyscy wiemy co robi sie z kotami w Miechowickim schronisku Dlatego prosze o pomoc w znalezieniu domu dla tych kotow ,i ewentualnie pomoc w wysterylizowaniu starych kotek.
Kobiecie potrzebne jest wszystko,koce,karma, wegiel itp.

kazda pomoc bedzie mile widziana.

Zezgledu ze pani niema stalego adresu, i mieszka na opusczonych dzialakach.Udalo nam sie dogadac z naczelnikiem pobliskiej poczta aby tam moga sobie odbierac przesylki.

Urzad Pocztowy
BYTOM 2
Ul.ks Frenzla 60
z dopiskiem- dla Pani Danuty Godlewskiej

link do watki i zdjec kociakowWitam

zdjecia i wiecej na informacji na dogomani , zwierzeta w potrzebie-koty